środa, 1 lutego 2017

IMAGO

Na początku był signifer - i długo nikt inny. W ostatnich dwóch sezonach wzięliśmy się jednak ostro za sprawę pozostałych typów chorążych oraz legionowych znaków i skór drapieżników dla nich i wygląda na to, że w roku 2017 domkniemy ten projekt. Mamy gotowe lub w końcowej fazie gromadzenia wyposażenie dla aqvilifera, signifera, vexillifera, w końcu przyszedł czas na imaginifera.

Kopia nagrobka Cenialisa (Landesmuseum w Moguncji)
To jeden z bardziej tajemniczych typów rzymskich chorążych, bo mamy o nim mało informacji źródłowych. Na pewno taka funkcja istniała, co potwierdzają m.in. inskrypcje na nagrobkach imaginiferów Diogenesa oraz Cenialisa (Genialisa), znajdujących się odpowiednio w Chester i Moguncji. Ten ostatni jest dużo lepiej zachowany i doskonale przedstawia elementy wyposażenia tego chorążego.

Imaginifer, czyli noszący imago (łac. wizerunek) - obraz panującego cesarza. Prawdopodobnie był jeden taki chorąży na cały legion, podobnie jak noszący orła aqvilifer . Imago nie miało znaczenia taktycznego, tylko symboliczne - był to element propaństwowej propagandy (tak jak wizerunki i sceny na monetach, posągi, inskrypcje na budynkach etc.). Warto pamiętać, legioniści składali przysięgę - sacramentvm na wierność cesarzowi i corocznie ją odnawiali.

Wizerunki cesarzy w różnej postaci (popiersia, posągi, malowidła), jako elementy przypominające żołnierzom, komu przysięgali (a w burzliwych czasach wręcz informujące, kto aktualnie panuje w Rzymie) i mające wzmacniać ich lojalność, były obecne co najmniej w stałych lub okresowych legionowych bazach. Potwierdzają to m.in. relacje rzymskich historyków o buntach legionów w roku 14. n.e. czy wydarzeniach tzw. Roku Czterech Cesarzy (68/69 r. n.e.), kiedy to żołnierze obalali w obozach posągi jednych, a pospiesznie zamawiali lub sami wznosili posągi innych cesarzy lub uzurpatorów.

Nasz imaginifer, podobnie jak aqvilifer, będzie nosił skórę tygrysa (to już nasza druga!), lecz nade wszystko potrzebuje imago :) Trzeba się było zabrać za wykonanie wizerunku cesarza, ale najpierw zaprojektowanie go tak, by był poprawny historycznie.

Titvs Flavivs Vespasianvs
Czyje imago - to był pierwszy problem i to poważny, skoro odtwarzamy II poł. I wieku n.e. i Legio XXI Rapax. Neron był kuszący, zwłaszcza że Dwudziesty Pierwszy - inaczej niż wiele innych - pozostał mu wierny do końca, także w czasie zdrady Galby i buntu Windeksa. Jednak poza tym epizodem, za panowania Nerona z punktu widzenia "naszego" legionu nic istotnego nie zaszło. Najciekawszy był Rok Czterech Cesarzy i w tym przypadku najbardziej adekwatny byłby Witeliusz,za którego sprawę Rapax walczył m.in. w pierwszej bitwie pod Bedriacvm - gdyby nie to, że Witeliusz cesarzem był niecały rok. Imago tak epizodycznego panującego wydało się kiepskim pomysłem. Pozostali więc Flawiusze, a spośród nich postawiliśmy na założyciela dynastii Wespazjana - rządził 10 lat, więc dość długo, a choć Rapax stawał przeciwko niemu w drugiej bitwie pod Bedriacvm, to po zwycięstwie Wespazjana już pod jego znakami brał w 70 r. n.e. udział w ważnej w historii jednostki kampanii przeciw powstańcom batawskim.
Posągów i popiersi Wespazjana zachowało się mnóstwo, zwłaszcza z okresu jego panowania, więc materiału, na którym można się wzorować, nie brakuje.


Kolejne pytanie - jak powinno wyglądać całe imago? Wspomniane nagrobki imaginiferów dają ogólne wyobrażenie: popiersie cesarza zamknięte w półkolistej "puszce" osadzonej na drzewcu. Większość z nielicznych rekonstruktorów, którzy imago wykonali, postawiła na odlewy lub repusowane wizerunki z brązu. Nam najbardziej spodobało się imago hiszpańskiej grupy Legio VII Gemina, które chyba najlepiej oddaje to, co widać na nagrobkach. Tak też mniej więcej będzie wyglądało imago dla Legio XXI Rapax, które zamówiliśmy w pracowni znakomitych braci Pustelaków (skąd pochodzi m.in. wiele naszych kutych hełmów).

Zamówiliśmy, nieco wody w Tybrze upłynęło... i coś się wykluwa! Sami zobaczcie kolejne etapy narodzin imago naszego cesarza :)





















Wespazjan jak żywy! Pozostaje do wykonania już tylko wspomniana "puszka". Jako że będzie to kawałek brązowej blachy, który szkoda pozostawiać niewykorzystany, po obu stronach "puszki" znajdą się jeszcze dodatkowe repusy i inskrypcje (wzorowane na tych z rzymskich monet):

1/ rozpisane w dwóch wierszach IMP CAESAR VESPASIANVS AVG P M T P P P COS - czyli po prostu wskazanie, kogo imago przedstawia wraz z jego rozlicznymi tytułami i funkcjami (Imprerator Caesar Vespasianvs Avgvstvs, Pontifex Maximvs, Tribvnicia Potestae, Pater Patriae, Consvl). Do tego wizerunek bogini Fortuny, wprost z rewersu tej monety z Wespazjanem;


2/ także rozpisane w dwóch wierszach LEG XXI R - FIDES EXERCITVM GERMANICVM, czyli oznaczenie naszego legionu oraz hasło "Wierność Armii Germanii". Tego rodzaju slogan propagandowy umieszczano na monetach często, zwłaszcza na tych bitych tuż po zmianie władzy w wyniku wojny domowej lub spisku pałacowego (było to zatem po trochu myślenie życzeniowe, oczekiwanie, a także żądanie nowego cesarza kierowane do całego wojska rzymskiego, konkretnej armii lub jednostki - w zależności od brzmienia hasła). Do tego wizualizacja owego wezwania do lojalności - dłonie w uścisku wprost z monety bitej podczas wojny domowej w latach 68-69 n.e. (choć rozważamy też scenkę adlocvtio, czyli odezwy cesarza do legionistów, również bardzo typowy motyw z rzymskiej sztuki).


Nie możemy się doczekać kiedy imago będzie gotowe :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz