POST REKRUTACYJNO-INFORMACYJNY
Legio XXI Rapax istnieje, działa i rozwija się wyłącznie dzięki wspaniałym i pełnym pasji ludziom, którzy go tworzą.
Legio XXI Rapax istnieje, działa i rozwija się wyłącznie dzięki wspaniałym i pełnym pasji ludziom, którzy go tworzą.
Chcemy aby nasz legion rósł w siłę, żeby na imprezach spotykało się jak najwięcej pozytywnie zakręconych wielbicieli historii, żeby po lasach Wenedii albo Germanii, po rzymskich drogach prowincji i Italii, maszerowała przynajmniej pełna imperialna centuria.
Zachęcamy więc do wstąpienia w nasze szeregi!
Jak to zrobić? Przede wszystkim trzeba się do nas odezwać - namiary w zakładce Kontakt.
Zachęcamy więc do wstąpienia w nasze szeregi!
Jak to zrobić? Przede wszystkim trzeba się do nas odezwać - namiary w zakładce Kontakt.
A potem wystarczy zakupić lub wykonać ekwipunek i jeździć na imprezy. Prawda, że proste? :)
Ale po kolei.
Członkowie naszej grupy rozsiani są po różnych stronach Polski, a nawet połowy Europy. Legion działa i zorganizowany jest w ten sposób, że członkowie z danego terenu zgrupowani są w lokalne sekcje, tzw. contvbernia.
Siłą rzeczy, a konkretnie transportu i geografii, to właśnie w ramach tych sekcji spotykają się najczęściej: na lokalnych imprezach, na treningi, na piwo... etc.
Jednak kilka razy w roku staramy się spotykać całym Legionem, przeważnie na dużych imprezach historycznych, gdzie stawiamy obóz centurialny i żyjemy jak 2000 lat temu, maszerujemy up and down the square, ćwiczymy i robimy różne pokazy dla publiczności (o ile to publiczna impreza) i masę innych fajnych, historycznych rzeczy, a jak znajdziemy przeciwników, to urządzamy epickie bitwy.
Warunki członkostwa w grupie są więc następujące: mieć własny sprzęt i od czasu do czasu pojawić się na jakiejś legionowej imprezie.
Stałe składki pozostają w gestii lokalnych sekcji i nie są regułą - przeważnie jest to parę groszy miesięcznie na wspólne potrzeby magazynowe (namioty, ciężki sprzęt).
Płatny jest natomiast udział w imprezach ogólnolegionowych. Kosztuje ok. 100-120 zł za imprezę. Jest to składka, która pozwala zbilansować legionowy budżet. Natomiast grupa stara się zapewnić wszystkim zainteresowanym bezpłatny transport na daną imprezę, chociaż nie zawsze się to w pełni udaje i czasami (na szczęście rzadko) dla udziału w tej czy innej imprezie konieczne jest własne sfinansowanie swojego dojazdu.
Podstawowe uzbrojenie i wyposażenie legionisty kosztuje około 4000 zł. Tyle wystarczy aby być w pełni wyposażonym i uzbrojonym legionistą, dumnym członkiem grupy, który będzie mógł brać udział w imprezach.
Oczywiście "wypasione" wersje sprzętu i różnych antycznych bibelotów nie mają ceny maksymalnej - można na nie wydać według uznania i zasobności portfela, dziesiątki tysięcy, i to euro a nie złotówek ;)
Uzdolnieni manualnie i posiadający odpowiednie narzędzia mogą oczywiście sami wykonać swój ekwipunek. Ale o ile uszycie tuniki nie powinno nastręczać problemów, to jednak zrobienie tarczy lub zbroi albo wykucie miecza może już być trudniejsze...
Przy czym nie radzimy robić ani kupować czegokolwiek pośpiesznie i na własną rękę, bez konsultacji ze Sztabem grupy czy bardziej doświadczonymi kolegami. Zawsze lepiej wcześniej zapytać. Pozwoli to uniknąć nietrafionych wydatków na rzeczy niehistoryczne lub o fatalnej jakości i zbyt wysokiej cenie. Zgromadzona w grupie wiedza, to nie tylko znajomość historycznych wzorów i wymagań, ale również znajomość rekonstrukcyjnego rynku. Wiemy jak robić różne rzeczy, ale również gdzie je najlepiej kupować. Ta wiedza jest dostępna dla naszych członków.
Poza tym znaczną część wyposażenia można odkupić lub zamówić w ramach grupy. Nasze legionowe fabricae wykonują buty i inne wyroby skórzane, tarcze, segmentaty, tekstylia... etc.
Przy czym do grupy można wstąpić i nawet zacząć jeździć na imprezy bez zgromadzenia kompletnego wyposażenia. Nawet przy najlepszych chęciach i zasobnym portfelu, zakupy czy produkcja przeważnie trwają ładne kilka miesięcy. Rozumiemy to, i staramy się umożliwić naszym rekrutom udział w zabawie i start w rekonstrukcji również bez pełnego, własnego wyposażenia.
Przeważnie udaje się znaleźć kilka wolnych kompletów sprzętu, które pożyczamy naszym probatusom, aby mogli wziąć udział w jednej czy drugiej imprezie.
Żeby zacząć zabawę wystarczy więc właściwie mieć podstawy: uszyć sobie tunikę, zamówić buty, wystrugać albo kupić drewnianą łyżkę.... Jeśli nie znajdzie się komplet sprzętu do pożyczenia, to można przyjechać na imprezę nie jako legionista, ale jako legionowy calo.
Miejsce w busie i namiocie na pewno się znajdzie.
Ale po kolei.
Członkowie naszej grupy rozsiani są po różnych stronach Polski, a nawet połowy Europy. Legion działa i zorganizowany jest w ten sposób, że członkowie z danego terenu zgrupowani są w lokalne sekcje, tzw. contvbernia.
Siłą rzeczy, a konkretnie transportu i geografii, to właśnie w ramach tych sekcji spotykają się najczęściej: na lokalnych imprezach, na treningi, na piwo... etc.
Jednak kilka razy w roku staramy się spotykać całym Legionem, przeważnie na dużych imprezach historycznych, gdzie stawiamy obóz centurialny i żyjemy jak 2000 lat temu, maszerujemy up and down the square, ćwiczymy i robimy różne pokazy dla publiczności (o ile to publiczna impreza) i masę innych fajnych, historycznych rzeczy, a jak znajdziemy przeciwników, to urządzamy epickie bitwy.
Warunki członkostwa w grupie są więc następujące: mieć własny sprzęt i od czasu do czasu pojawić się na jakiejś legionowej imprezie.
Stałe składki pozostają w gestii lokalnych sekcji i nie są regułą - przeważnie jest to parę groszy miesięcznie na wspólne potrzeby magazynowe (namioty, ciężki sprzęt).
Płatny jest natomiast udział w imprezach ogólnolegionowych. Kosztuje ok. 100-120 zł za imprezę. Jest to składka, która pozwala zbilansować legionowy budżet. Natomiast grupa stara się zapewnić wszystkim zainteresowanym bezpłatny transport na daną imprezę, chociaż nie zawsze się to w pełni udaje i czasami (na szczęście rzadko) dla udziału w tej czy innej imprezie konieczne jest własne sfinansowanie swojego dojazdu.
Podstawowe uzbrojenie i wyposażenie legionisty kosztuje około 4000 zł. Tyle wystarczy aby być w pełni wyposażonym i uzbrojonym legionistą, dumnym członkiem grupy, który będzie mógł brać udział w imprezach.
Oczywiście "wypasione" wersje sprzętu i różnych antycznych bibelotów nie mają ceny maksymalnej - można na nie wydać według uznania i zasobności portfela, dziesiątki tysięcy, i to euro a nie złotówek ;)
Uzdolnieni manualnie i posiadający odpowiednie narzędzia mogą oczywiście sami wykonać swój ekwipunek. Ale o ile uszycie tuniki nie powinno nastręczać problemów, to jednak zrobienie tarczy lub zbroi albo wykucie miecza może już być trudniejsze...
Przy czym nie radzimy robić ani kupować czegokolwiek pośpiesznie i na własną rękę, bez konsultacji ze Sztabem grupy czy bardziej doświadczonymi kolegami. Zawsze lepiej wcześniej zapytać. Pozwoli to uniknąć nietrafionych wydatków na rzeczy niehistoryczne lub o fatalnej jakości i zbyt wysokiej cenie. Zgromadzona w grupie wiedza, to nie tylko znajomość historycznych wzorów i wymagań, ale również znajomość rekonstrukcyjnego rynku. Wiemy jak robić różne rzeczy, ale również gdzie je najlepiej kupować. Ta wiedza jest dostępna dla naszych członków.
Poza tym znaczną część wyposażenia można odkupić lub zamówić w ramach grupy. Nasze legionowe fabricae wykonują buty i inne wyroby skórzane, tarcze, segmentaty, tekstylia... etc.
Przy czym do grupy można wstąpić i nawet zacząć jeździć na imprezy bez zgromadzenia kompletnego wyposażenia. Nawet przy najlepszych chęciach i zasobnym portfelu, zakupy czy produkcja przeważnie trwają ładne kilka miesięcy. Rozumiemy to, i staramy się umożliwić naszym rekrutom udział w zabawie i start w rekonstrukcji również bez pełnego, własnego wyposażenia.
Przeważnie udaje się znaleźć kilka wolnych kompletów sprzętu, które pożyczamy naszym probatusom, aby mogli wziąć udział w jednej czy drugiej imprezie.
Żeby zacząć zabawę wystarczy więc właściwie mieć podstawy: uszyć sobie tunikę, zamówić buty, wystrugać albo kupić drewnianą łyżkę.... Jeśli nie znajdzie się komplet sprzętu do pożyczenia, to można przyjechać na imprezę nie jako legionista, ale jako legionowy calo.
Miejsce w busie i namiocie na pewno się znajdzie.
A na imprezach można liczyć na:
- wyżywienie, w tym Apicjuszowe uczty,
- nocleg w namiotach historycznych,
- zwiedzanie historycznych miejsc,
- epickie foty,
- inscenizacje, ćwiczenia, obrzędy, bitwy, przemarsze...
- interakcje z publiką i innymi grupami reko,
- przednie towarzystwo i dobrą zabawę.
ALE ...
Dla uniknięcia nieporozumień i rozczarowań, trzeba też napisać o pewnych wymaganiach, które sprowadzają się do przysłowia: jak wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i ony [when in Rome, do what Romans do].
Odtwarzamy zdyscyplinowaną formację wojskową i od członków grupy oczekujemy utrzymywania i podporządkowania się pewnym rekonstrukcyjnym standardom, zarówno rekonstrukcji materialnej, jak i niematerialnej.
Na imprezach, na których występujemy i obozujemy jako Legio XXI Rapax, używanie w obozie rzeczy współczesnych jest absolutnie wykluczone (na czas obozowania mają być głęboko schowane w namiotach lub samochodach). Wszystkie XXI-wieczne utensylia mają być ukryte (np. przenoszone w historycznych torbach) i mogą być używane tylko poza obozem.
Oczekujemy więc, że nasi członkowie czy przygodni uczestnicy naszych imprez, podporządkują się zasadom obozowania i funkcjonowania grupy. Legioniści zobowiązani są do wykonywania poleceń oficerów i osób funkcyjnych, pomocy w rozbijaniu i zwijaniu obozu, pakowaniu busów, brania udziału w pokazach i bitwach... etc.
Jeśli więc ktoś ma trudności z dyscypliną, jest pacyfistą lub nie potrafi się obyć bez swojej ulubionej piżamy - niech nie zawraca głowy nam i sobie.
Zapraszamy! Zainteresujcie też sprawą swoich znajomych.
W razie szczegółowych pytań prosimy o kontakt z naszym Centurionem (dane w zakładce Kontakt)
Jest ktoś na kujawach?
OdpowiedzUsuńJest
OdpowiedzUsuńSą jakieś ograniczenia wiekowe?
OdpowiedzUsuń